To było ogromne wyzwanie i tak naprawdę zajęło mi to praktycznie całe wakacje.
Zależało mi aby obdarować Młodych czymś oryginalnym,
co pozostanie pamiątką na baaardzo długo.
Mamę poprosiłam o ozdobienie skrzynki.
Mam nadzieję, że wszystko się spodobało :)
Przy zdjęciach ochoczo pomagał pierworodny synek, rwie się niesamowicie do aparatu
i nawet mu to wychodzi :)
Aga, serwetki jak zwykle zjawiskowe! :-)
OdpowiedzUsuń