piątek, 4 stycznia 2013

Przeprosiny

Zaglądam tu co jakiś czas i widzę, że często jesteście na moim blogu (za co baaaardzo dziękuję) 
a ponieważ mam jedynie chwilkę co kilka dni, 
wyrzuty sumienia gryzą mnie okrutnie. 
To wszystko sprawia , że czuję się w obowiązku Was wszystkich przeprosić:
 - za brak życzeń świątecznych i noworocznych
(z tymi drugimi mogę się jeszcze chyba poprawić),
- za nie wysłane kartki na Boże Narodzenie 
(są wszystkie odłożone z karteczkami, która dla kogo, ale to już chyba na rok następny)
i w ogóle za swoją nieobecność...
Dopadł nas złośliwy wirus, cała nasz czwórka męczy się z nim na zmianę już od końca listopada. Niestety święta spędziliśmy w domu, w łóżkach, chociaż do ostatniej chwili przed wizytą u pediatry wierzyłam, że będzie inaczej. Teraz już co prawda jest troszkę lepiej, ale i tak musimy chować się niemal "pod klosz", żeby znowu czegoś nie złapać.
Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Posty, do których zdjęcia już przygotowałam postaram się wrzucić jak już dzieciaki poczują się na tyle lepiej, że będą chciały czas swój spędzać razem ze sobą, a ja będę miała chwilę wytchnienia... 
Przepraszam zwłaszcza rodzinkę bliższą i dalszą, o których mimo, nie wysłanych kartek myśleliśmy całe święta.
Jednocześnie życzę Wam wszystkim, aby ten Nowy Rok był lepszy od starego, pełen radości, spełnionych marzeń i przede wszystkim ZDROWY!