środa, 31 października 2012

Kartka ze smokiem

Dzisiaj moja najmłodsza siostra obchodzi urodziny, oczywiście zrobiłam dla niej karteczkę.
Myślę, że jej się spodobała, a Wam?
Stempelek od jolagg po raz kolejny :)


poniedziałek, 29 października 2012

Wreszcie świątecznie!

Na wszystkich blogach już święta, 
to i na moim wreszcie musi się coś znaleźć :)
Oto MÓJ Aniołek. 
Taki mój, mój, mój :) 
Jestem z niego bardzo dumna, bo to pierwszy całkiem mój projekt szydełkowy, z reguły korzystam z czasopism i wiedzy innych. 
Za zdjęcia dziękuję Sylwii i Marcinowi :)
Tutaj możecie obejrzeć ich fotografie, gorąco zapraszam!





Kartki rocznicowe

W tym tygodniu mogłam spokojnie i beztrosko oddać się kartkowaniu miałam ciekawe wyzwania a chłopcy grzecznie i spokojnie przyjmowali fakt, że mama jest troszkę zajęta:) 
Po prostu bajka :)
Poproszono mnie o kartki na rocznicę ślubu.
Jedna na dwudziestą, miała być ciekawym dodatkiem do zabawnego prezentu i tak narodził się pomysł kotyliona.
Niezwykle pomocny był digi stempelek od jolagg, baaardzo dziękuję, oszczędził mi mnóstwo czasu :) 
Druga, na czterdziestą, bardziej klasyczna, w kolorach fioletu 
 i zdjęciem czarno białym z dniu ślubu,
 niestety marnie przeze mnie zamazanym (trzeba chyba zacząć uczyć się obróbki zdjęć).
Do zrobienia karteczek wykorzystałam kolekcje z Galerii Papieru, świeżutką ich dostawę :)





Jeszcze ślubnie

Dzisiaj przedstawię Wam kartkę, 
jaką miałam okazję zrobić na zeszłotygodniowy ślub. 
Trzeba przyznać, że młodym pogoda dopisała, 
było przepięknie, jesiennie :)
Poniżej kartka zrobiona wcześniej, z inną wstążką.



środa, 24 października 2012

Festynowe pudełka

Z mojej festynowej produkcji 
przedstawię Wam jeszcze pudełeczka wybuchowe, 
każde znalazło już swojego właściciela :)
Niesamowite... gdy przypomnę sobie jak szybko musiałam działać, bo pierwsze wybuchowe pudełko robiłam dobrych kilka godzin rozłożonych na cztery dni, teraz zajmuje mi to w całości jeden poranek, zanim całe towarzystwo wstanie :)
Mam nadzieję, że i Wam się spodobają...





Festynowe kartki

Witam Was dzisiaj kartkami jakie zrobiłam na swoje stoisko w lipcu, podczas Maszyckiej Biesiady :)
Wspominałam już, że na przygotowanie się miałam bardzo mało czasu a konkretnie trzy dni.
Z pomocą moich najmłodszych sióstr, 
które oprócz zerkania na moje urwisy, 
zabrały się za kolorowanie stampsików, 
udało mi się zrobić 48 kartek klasycznych, 
dwa pudełka i trzy kartki rozkładane, które już widzieliście. Dziewczyny baaaaaardzo Wam dziękuję! :*
Dodam jeszcze, że stampsiki pochodzą głównie od 
Anne Bodil, pozostałych grafik źródła nie mogę podać, bo ściągnięte zostały z internetu wieki temu, za co bardzo przepraszam autorów, gdyż nie miałam żadnych niecnych zamiarów :( 
Okrągłe stampsy zaprojektowałam sama, również korzystając z grafik niewiadomego pochodzenia :(
Teraz już skrzętnie notuję źródła grafik i myślę, że więcej się już nie powtórzy taka gafa.
Oczywiście przedstawiam Wam tylko wybrane karteczki, bo głównie powielałam wzory zmieniając kolorystykę.
Ufff, ale się dzisiaj rozpisałam! 
Zapraszam do oglądania :)










niedziela, 21 października 2012

Najwyższy czas otworzyć butelkę!

 
Dzisiejsze postowanie zakończę zaproszeniem, 
zaproszeniem do Galerii Meiny :)
Wreszcie udało się namówić mamę do założenia bloga :)
Zapraszam do obejrzenia jej prac, które powoli się tam pojawiają i będą pojawiać dalej :)
Dobrej nocy wszystkim!

Komplet na chrzciny

Pasiapsiółka poprosiła mnie o zrobienie na chrzciny, 
pudełka z wózkiem...
pewnie! nie ma sprawy...ale...
okazało się, że do tego pudełka miały zmieścić się też kolczyki...
Głowiłam się jak to wszystko zrobić, bo przecież do wózka ich wsadzić nie mogłam, zbyt delikatny.
Przespałam się z problemem i nad ranem przyszedł mi banalny pomysł:)
 Zrobić torebeczkę! Od razu będzie na oryginalne pudełko :) 
I oto co mi wyszło...

schemat torebeczki znalazłam na tutaj




Rozkładane karteczki

Muszę nadrobić kilka postów, długo mnie nie było, a tak wiele chciałabym pokazać...może to próżność?
Nie wiem, ale jest niedziela, chłopcy grzecznie i szybko poszli spać, a Ukochany drzemie przed telewizorem, więc....
komputer jest mój i chcę to dzisiaj wykorzystać :)
Tym razem trzy kartki rozkładane, które zrobiłam na lipcowy festyn w mojej miejscowości.
Nic nie pisałam, bo wszystko wyszło tak nagle. Potem nic nie wrzucałam, bo nie było kiedy, a jeszcze niedawno okazało się, że nie mam żadnego zdjęcia ze swojego stoiska, no cóż pech...
za rok z pewnością będzie lepiej i będę mogła Was wszystkich zaprosić, bo zabawa na pewno będzie świetna :)

A oto moje karteczki, zrobione na szybko, bo miałam tylko trzy dni na zapełnienie stołu, a nie miałam wtedy żadnych zapasów.







Urodzinki na liliowo

Niedawno moja chrześnica obchodziła piąte urodzinki. 
Ma starszą siostrzyczkę, która urodziny ma latem, 
a ponieważ wtedy są u babci na wakacjach, 
spotykamy się właśnie w październiku. 
Stąd dwa pudełeczka na raz :) 
Chciałam, żeby były podobne do siebie, ale nie identyczne. 
W swoich skarbach znalazłam dwa małe kotki, które idealnie pasowały do tych pudełeczek.
Mam nadzieję, że Wam też się spodobają...




Z zamierzchłych czasów

Dawno temu....
Nie, to nie bajka, ale rzeczywiście szmat czasu temu 
(chyba w zeszłym roku) poproszona zostałam o uratowanie starej szydełkowej poduszki.
Niestety nitki były tak podarte przez czas, że nie pozostało mi nic innego jak tylko koronki wykonać od nowa. 
Chciałam Wam pokazać co mi się udało zrobić. 
Było to dla mnie duże wyzwanie, 
ponieważ do tej pory robiłam rzeczy nowe, a tu trzeba było odtworzyć wzór i jeszcze zmieścić się w odpowiednich wymiarach. 
Nie ukrywam, że troszkę jestem z tego dumna :P
Oto efekty...

Przed...




Po...




czwartek, 4 października 2012

Muzyczna Kartka na moje pierwsze wyzwanie

Dzisiaj przedstawiam Wam kartkę, której wykonanie sprawiało mi ogromną przyjemność. Jakoś same te papierki się układały a przy tym nutki skomponowały się z wierszowanymi życzeniami o marszu weselnym. 
Szkoda tylko, że zdjęcie fatalne, bo aparat bardzo chciał jeść a ja nie miałam akurat baterii w domu. Mam nadzieję, że mi wybaczycie.
Karteczkę zgłaszam na pierwsze moje wyzwanie do
Trzymajcie kciuki!

wtorek, 2 października 2012

Prezent Ślubny

To było ogromne wyzwanie i tak naprawdę zajęło mi to praktycznie całe wakacje.
Zależało mi aby obdarować Młodych czymś oryginalnym, 
co pozostanie pamiątką na baaardzo długo. 
Mamę poprosiłam o ozdobienie skrzynki.
 Mam nadzieję, że wszystko się spodobało :)







Przy zdjęciach ochoczo pomagał pierworodny synek, rwie się niesamowicie do aparatu
 i nawet mu to wychodzi :) 




Kolejne Pudełko

Przez cały czas nieobecności miałam dość sporo zamówień, właśnie głównie na pudełka.
Niestety z reguły musiały wyglądać tak jak te na blogu.
Na szczęście na moją Psiapsiółę zawsze mogę liczyć, 
ona mi tylko powie na kiedy, dla kogo, z jakiej okazji, a reszta rób jak chcesz :) 
Więc zrobiłam jak chciałam, na 18 urodziny, dla chłopaka. Skromnie, bo na szybko, koniecznie z samochodem, koniecznie z czarnym (jedyny wymóg, a właściwie prośba :)).
Myślę, że wyszło całkiem nieźle...z wykorzystaniem świeżo zakupionego papieru do scrapowania :)



Pierwsze zaproszenie

Oj nie było mnie szmat czasu, ale się działo...
ogórki kiszone, konserwowe, buraczki z papryką, różnorakie dżemy, soki, powidła i inne takie mimry z mamrami, 
które do słoików można wcisnąć... 
w sumie setka ponad będzie jak nic, bo mi już szafki w piwnicy brakło i w skrzynkach na podłodze stoją :)
Ale to nie blog o przetworach :)
Dzisiaj szybko, bo późna noc już.
Już dawno chciałam pochwalić się czymś, co tak naprawdę było początkiem mojej zabawy z papierem i kartkami.
Razem z moim mężem (obecnie :)) postanowiliśmy zrobić jakieś fajne zaproszenia na nasz ślub. Dodam jeszcze, że wszystko wykonywaliśmy własnoręcznie, ja - w razie gdyby ktoś się nie domyślił zrobiłam szydełkowe obrączki :)
i oto efekty...