Mój Dzień Matki też był na wariata.
Zresztą u mnie tak zawsze jest, wszystko na ostatnią chwilę...
a to dzieci nie dadzą nawet chwili spokoju,
a to ładna pogoda i coś trzeba zrobić...
zawsze znajdę jakieś wytłumaczenie swojego lenistwa lub brak natchnienia...
Wiadome było, że ma być to pudełko, z fiołkami, bo to ulubione kwiaty mamy...
i wierszyk z mojego dzieciństwa się znalazł, jakoś tak
Wybuchowe Pudełko dla mojej Mamy
samo się znalazło moim kuferku :)
Wybuchowe Pudełko dla mojej Mamy
samo się znalazło moim kuferku :)
Bardzo śliczne:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne :)Masz pomysły,tak fajnie to skomponowałaś:)Cudo!
OdpowiedzUsuń