niedziela, 10 czerwca 2012

Deqoupage z Galerii Meni

Dziś z kuferka postanowiłam wyciągnąć skarby mojej mamy.
Co prawda wkrótce i ona ma założyć swój blog, 
ale jeszcze chciałam zademonstrować 
czym obecnie się zajmuje mając chwilę spokoju 
od trajkoczących bez przerwy córek 
i ciekawsko-wszędobylskich wnuków :)
Ech, marzy mi się popróbować sił w tej technice,
ale niestety przy moich łobuzach mogę jedynie powzdychać...
może jak podrosną...

Po pierwsze - pudełko na herbatę...
jak dla mnie bajeczne, upragnione, wymarzone...
położyłabym je na stole w salonie (gdybym ten salon miała:P) i każdy gość mógłby wybrać sobie z niego ulubioną herbatę, ech...ale ten powędrował już w inne dobre ręce...gorące pozdrowienia dla właścicielki :)



Po drugie komódka...
nie będę jej zachwalać, bo to może się wydać przesadne, 
ale gdyby ktoś szukał dla mnie prezentu, 
zaraz po herbatniku może wyposażyć mnie 
w taki oto maleńki mebel, na moje skarby :) 




 A po trzecie - szkatułka...
na nią też mogę sobie jedynie popatrzeć i to tylko na zdjęcia, bo została zrobiona na specjalne zamówienie, 
na prezent dla małej strojnisi :)
moc całusków od Agi i Altula :)



Na koniec dodam tylko, 
że mój ukochany pogmerał coś z ustawieniami 
i teraz, bez konieczności logowania, można dodawać komentarze, za które z góry bardzo dziękuję :)

2 komentarze:

  1. Piękne, a te zdobienia prześliczne! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!Ja też chcę takie!Pudełko na herbatę super!

    OdpowiedzUsuń