czwartek, 30 października 2014

Już jestem :)

Witajcie!
Oj działo się, działo! 
Półtora roku nieobecności i moje życie obróciło się do góry nogami :)
Aby otrząsnąć się z fatalnego nastroju, mężuś namówił mnie na zrobienie prawa jazdy i od 10 miesięcy jestem jego szczęśliwą posiadaczką :)
Potem pomyśleliśmy, że może jednak chłopcy chcieliby siostrzyczkę i chociaż mają braciszka i tak są przeszczęśliwi :)
Po kilku miesiącach przerwy, za namową kochanych mi ludzi wróciłam też do swojego kartkowania, szydełka i innych robótek :) 
Bardzo Wam kochani dziękuję!

Nie było lekko, bo spodziewając się kolejnego potomka miałam paskudną niechęć do jakichkolwiek prac ręcznych...
pozbawiona weny, zwykłą kartkę potrafiłam robić przez kilka dni! Koszmar! chyba przyznacie :)
Na szczęście po narodzinach szkraba wszystko wróciło do normy i nie próżnuję :)

Stopniowo będę pokazywać, co robię i robiłam do tej pory. Maluszek wolnym czasem nie rozpieszcza za bardzo, zwłaszcza, że muszę ten czas podzielić na domowe obowiązki :) 
Będę jednak starać się zaglądać tu jak najczęściej.
Zatem, zapraszam do zaglądania do mojego Kuferka!

Na początek czerwcowe zakończenie roku.
Mój pierworodny kończył przedszkole i z tej okazji wychowawczyniom przygotowałam takie pudełeczka:




Bliźniacze dla drugiej pani:




A tutaj skrzynka, na drobiazgi w wykonaniu mojej mamy, oczywiście sztuk dwie:


W środku poprosiłam o wypisanie imion i nazwisk wszystkich dzieci i oczywiście datę :) Skrzynkę wypełniłam cukierkami i na środku położyłam pudełeczko wybuchowe :) zdjęć z tego etapu niestety nie mam. Myślę, że taki upominek jest wspaniałą pamiątką, a jak Wy uważacie?


Na koniec chciałabym podziękować wszystkim odwiedzającym mojego bloga, a było ich niemało. Dziękuję też za słowa otuchy i wsparcia, a także wszystkie maile upominające się o moją obecność w sieci :)
Pozdrawiam Was wszystkich :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz