Wreszcie zmobilizowałam się do zrobienia zdjęć.
Chłopcy poszli z tatusiem na spacer i mogę sama zrobić fotki,
bez głośnego "Mamo ja też mogę?!".
Słodkie to, ale nie zawsze :)
Zatem dzisiaj wyciągam z mojego Kuferka pierwszą partię Kartek Bożonarodzeniowych.
Zauroczył mnie błękit i chociaż nie przepadam za tym kolorem,
to jednak w mroźnej aranżacji wygląda fascynująco.
Mam nadzieję, że i Wam się podoba.
Miłej niedzieli, dla mnie zapowiada się ona pod pierzynką, z gorącą Inką na mleku i z dodatkiem miodu. Trzeba się jakoś podleczyć do poniedziałku :P
Prześliczne! Masz wspaniały talent! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń