Kartki Wielkanocne kończą się robić, kury znoszą jajka...
Zanim skończą znosić jeszcze tylko
Ślubne Wybuchowe Pudełeczko :)
Powstało na specjalne zamówienie mojej Bratniej Duszy :)
Zamówienie mówiło tylko o Ślubnym...i tyle...pomysł na kolory nasunął się sam (resztki papieru po Walentynkach), ale kompletnie nie wiedziałam co zrobić w środku...
Miały być obrączki, ale jakoś nie mogłam się do nich zabrać, w końcu przyszły mi do głowy łabądźki,
koniecznie muskające się dziobami :)
Do pudełeczka zrobiona została koperta na pieniążki.
Po raz kolejny nie potrafię wskazać autora wzoru na łabędzie :( Bardzo przepraszam.
Moje mocne postanowienie, odkąd posiadam bloga, to notować źródło inspiracji.
Chciałabym dodać podziękowania za dobre słowa
w komentarzach i w ogóle za to, że chcecie oglądać
moje prace. Nawet nie wiecie jak to motywuje do dalszych działań, dlatego proszę o jeszcze :P
Genialne siostro! :D ;)
OdpowiedzUsuńDruga środkowa siostra też się zgadza :) mi możesz takie zrobić bez okazji :P
OdpowiedzUsuńMasz talent!Super te łabędzie :)
OdpowiedzUsuń